2014/06/07


LIEKE  LEVIN
dawniej Sales

Trzydzieści jeden lat na karku i niemały bagaż doświadczeń. Kiedyś rozwydrzona i wredna pannica, dzisiaj powoli dojrzewająca kobieta, która nie może poradzić sobie z życiem doczesnym. Sześć lat temu wyjechała z rodzinnej Holandii, pozostawiając wszystko, co znane za sobą. Chciała ułożyć sobie życie od nowa, ale nie wszystko poszło zgodnie z planem. Nie miała pieniędzy brata na koncie, ledwo uzyskała papierek potwierdzający ukończenie studiów, czuła się źle w obcym otoczeniu. Mozolna praca pomogła wyjść jej na prostą, a także doszczętnie zmienić charakter. W międzyczasie zdążyła ożenić się, zostać wdową i matką. Powróciła do rodzinnego Amsterdamu, znalazła pracę w biurze tłumaczeń i nadal zastanawia się czy nawiązać kontakt z bratem. Chociaż tego nie widać, nadal pozostało w niej coś ze starej Lieke – gardzi prostytutkami, lubuje się w luksusowym życiu, bywa wredna i arogancka. 

trzydzieści jeden lat // tłumaczka języka francuskiego
matka czteroletniego Christiania // właścielka rudego kota

[Cześć. Byłam tu kiedyś, wróciłam. Lieke inna, to fakt. Jednakże do wątków zachęcam, odpisuję codziennie wieczorem lub co dwa dni. Wolę zaczynać niż wymyślać.]



7 komentarzy:

  1. [Cześć, ciekawą postać wrzuciłaś.]

    Viktor Vermaelen

    OdpowiedzUsuń
  2. [ To ja się przywitam ;3]

    Cosima

    OdpowiedzUsuń
  3. [Huh, Lieke wydaje się silną osobowością i chociaż Viktor nie należy do ludzi pokornych, może w jakiś sposób udałoby się kobiecie zrobić z niego swojego chłopca na posyłki? Tylko on też powinien mieć w takim układzie jakieś, choćby minimalne, korzyści...]

    Viktor Vermaelen

    OdpowiedzUsuń
  4. [aaaah, przepraszam, jak patrzyłam to była starsza i już Twoja mi umkła! mogę wynagrodzić wąciszem jakimś czy coś? czy chować mój pod Twój?]


    Normusia

    OdpowiedzUsuń
  5. [Dzień dobry :)]

    Finna.

    OdpowiedzUsuń
  6. [Jasne, czemu nie ;D Możemy założyć, że ostro się o coś pokłócili, ona wyjechała i teraz wraca z dzieckiem. Rafe może się trochę pogniewać :D Jak dasz jakiś konkretny pomysł to zacznę, ale nie wiem kiedy]

    OdpowiedzUsuń
  7. Minęło już trochę czasu, od kiedy ostatni raz się widzieli. Gdy wyjechała z dnia na dzień owszem, tęsknił za nią, ale zaakceptował to - w końcu jest już dorosła, ma prawo do podejmowania takich decyzji. Nie miał do niej żadnego kontaktu, ona do niego również. W zasadzie, to zapomniał już, że ma siostrę.
    I pewnego dnia, tak po prostu ją spotkał. Wyszedł z Domu Grzechu mając wrażenie, że zaraz spłonie; w Amsterdamie było dziś wyjątkowo gorąco, a on jak zwykle prażył się w swoim garniaku. Pot dosłownie spływał mu ciurkiem po czole. Wyszedł szybko, beleby tylko pokonać tą drogę z budynku do auta i jak najszybciej włączyć klimatyzację i wtedy znajoma postać przemknęła mu przed oczami. Najpierw nie rozpoznał w niej swojej siostry. Dopiero gdy spojrzał drugi raz zdał sobie sprawę, że to Lieke. Trzymała jakieś dziecko za rękę.
    Bez zastanowienia po prostu do niej podszedł i mocno ją przytulił. Tęsknił za nią.
    - Co tu robisz? - zapytał i wtedy przypomniał sobie o chłopcu który był mniej-więcej w wieku Hope. Wyciągnął do niego dłoń i lekko się uśmiechnął.
    - Cześć, mały. - odparł, po czym zwrócił wzrok w stronę Lieke - jesteś opiekunką? - zapytał.

    OdpowiedzUsuń